Kraj związkowy Dolna Austria został uznany za obszar klęski.

Most tymczasowy w Głuchołazach został zniszczony.

Czeskie władze apelują do ludzi, by nie odmawiali ewakuacji. Przez wcześniejsze odmowy strażacy muszą obecnie ratować wiele osób, które są uwięzione na dachach domów.

Powiat nyski oraz Jelenia Góra odwołują zajęcia w placówkach oświatowych do wtorku włącznie.

OSP w Bodzanowie: przegraliśmy. Zalało nas. Daliśmy z siebie wszystko, by Wam pomóc. Wracamy do naszych domów ratować teraz nasze dobytki. Przepraszamy. Trzymajcie się.

OSP Łąka Prudnicka: przepraszamy, robiliśmy co mogliśmy. Przegraliśmy.

Głuchołazy. Wideo: Głuchołazy Online

Oba mosty w Głuchołazach zerwane (tymczasowy i remontowany).

Do Głuchołaz zmierza 100 żołnierzy WOT wraz z łodziami, WOPR, a także dwa śmigłowce ratownicze.

Kolejny most na Białej Głuchołaskiej zagrożony. Na zdjęciu przeprawa w Markowicach. Fot. Nowiny Nyskie

Zarządca Zapory w Pilchowicach (pow. lwówecki) poinformował, że ciągu najbliższych godzin zbiornik w Pilchowicach zacznie się przelewać. Przewiduje się początek niekontrolowanego odpływu w godzinach 16-17.

W czeskim Jesioniku i sąsiadujących lokalizacjach zaczęły się walić pierwsze domy - CT24.

W Roztokach rozpoczyna się zrzut wody. Wzrost fali powodziowej dla Długopola Zdroju, Długopola Dolnego, Bystrzycy Kłodzkiej, Zabłocia, Gorzanowa i Starego Waliszowa. Apel o ewakuację na wyższe obszary.

Czechy, Jesionik. Woda burzy jeden z domów.

Starostwo powiatowe w Nysie: związku z pęknięciem tamy w Stroniu Śląskim, zrzut wody z Jeziora Nyskiego zwiększy się z obecnych 600 m3/s do 1000 m3/s.

80% terytorium czeskiego Karniowa przy granicy z Polską jest pod wodą.

Kłodzko. Fot. Sylwia Gaik

Wody Polskie: zbiornik Cieplice na potoku Wrzosówka i zbiornik Sobieszów na potoku Kamienna przelewają się. Obsługa nie ma już pełnej kontroli tych urządzeń i możliwości sterowania zrzutami wody z tych obiektów.

Wody Polskie: nasza obsługa robi co może, aby nie utracić możliwości sterowania zbiornikami Mirsk na Długim Potoku i Krzeszów I oraz Krzeszów II na potoku Zadrna. W Krzeszowie pracownicy z powodu zalanej drogi mają utrudniony dostęp do urządzeń obiektu.

Burmistrz Nysy wzywa do rozważenia samoewakuacji, czyli przemieszczeniu się poza strefę zagrożenia. Jest też apel o przeniesienie się na wyższe piętra.