Ja naprawdę staram się przywyknąć do tego co się odjebało w Polsce po 7 latach rządów PiS. Ale codzienne konferencje rządu zapewniające o tym, że węgiel jest bo właśnie przypłynął, nikomu nie zabraknie i nawet będzie się palił w piecu to jest kurwa nawet dla mnie trochę za mocne

Kolejna sobota i znowu co drugi tweet o Kaczyńskim. Jesteście masochistami. O darmowej reklamie dla PiS nawet nie wspominam.

Jakie to szczęście, że po 2 promilach to my ze szwagrem co najwyżej maszerujemy po kolejną flaszkę do najbliższego CPN-u bo inaczej byśmy co tydzień byli w wiadomościach...

Nie podobała mi się akcja z dziennikarzem TVN24 przepytującym posła wychodzącego z wytrzeźwiałki i już. Można było zadać jedno, dwa pytania i odpuścić a nie gonić do samochodu. Nie równajmy do dziennikarskich patologii bo nie tędy droga.

Z ostatniej chwili! To jednak nie alkohol. W organizmie posła znaleziono złote algi.

Nie wiem o co się znowu dopierdalacie. Węgiel miał być i jest. Nikt nie mówił, że ma się palić...

Problemem części dziennikarzy jest to, że za wszelką cenę starają się udowodnić, że są niezależni i nie stoją po żadnej ze stron politycznego sporu. I to jest godna pochwały postawa, ale w zdrowych demokracjach. Nasza zdrowa nie jest i takie stanie w rozkroku jest zwyczajnie złe

Na jutro Newsweek zapowiada nowe fakty ws. afery podsłuchowej. I wiecie co jest największym dramatem? Że obojętnie co by tam nie odkryli to po całym narodzie to spłynie jak po kaczce. Jedyną reakcją będzie- aha, ojej, no tak, ale przecież oni tacy są. Już się przyzwyczailiśmy.

Dobra, spierdalam z TT bo właśnie włączyłem sobie ten utwór i za chwilę powiecie, że mi odwaliło. Z roku na rok coraz szybciej...
youtube.com/watch?v=ZpGC7z…